Gołąbki z wołowiną i soczewicą
            Uwielbiamy gołąbki, jak już zrobię to albo dwa pełne największe garnki, albo z 2-3 rodzaje za jednym razem, oczywiście w takiej samej ilości ;)
Tak było i tym razem, zupełnie spontanicznie podzieliłam mięso na trzy i powstały gołąbki z soczewicą, kaszą jęczmienną i brązowym ryżem.... było pysznie!
Dziś opowiem o tych z soczewicą, były niespodzianką dla mojego M., faworyzował w pierwszej chwili te z ryżem, potem z kaszą aż w koncu nie umiał się zdecydować, które smakują mu najlepiej ;)
Składniki:
- sparzone liście kapusty, najlepiej włoskiej
 - 0,5 kg mielonej wołowiny (u mnie zmielone wołowe gulaszowe)
 - 200 g suchej soczewicy zielonej
 - 3 szalotki lub 1 średnia cebula
 - 2 łyżki oliwy z oliwek
 - świeżo zmielona sól, świeżo zmielony pieprz
 - 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
 - kilka gałązek świeżego tymianku
 - 3-4 łyżki masła klarowanego
 
- przecier pomidorowy z tego przepisu
 
Przygotowanie:
- z liści kapusty powycinać a dokładniej zrównać "kłąby" - rdzeń liścia, bo nie wiem jak inaczej to nazwać
 - na rozgrzanej oliwie zezłocić drobniutko pokrojone szalotki, wystudzić
 - do miski wsypać dokładnie opłukaną w zimnej wodzie soczewicę, dodać mielone mięso, podsmażoną szalotkę, sól, pieprz, kolendrę, tymianek i dokłanie ze sobą połączyć
 - rozłożyć liść kapusty, ułożyć odpowiednią ilość farszu i dokładnie zwinąć, tworząc "gołąbki" i tak do samego końca aż skończy nam się farsz
 - rozgrzać masło na dużej patelni, obsmażyć na złoto każdego gołąbka z obu stron i zlepieniem do dołu ukladać ciasno w dużym garnku, żeby maksymalnie były 2 warstwy
 - podlać wodą, tak żeby były całkowicie przykryte i dusić na średnim ogniu około godziny
 - po tym czasie dolewamy przecier pomidorowy lub koncentrat jak Ktoś nie ma i dusimy kolejne 30-40 minut
 
Smacznego ;)