Faworki trydenckie

Faworki trydenckie

Zdjęcie - Faworki trydenckie - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Moja mama zawsze była specjalistką od faworków. Nigdy nawet nie próbowałam Jej w tym wyręczać. Wszystkie dzieci w rodzinie czekały z utęsknieniem na tłusty czwartek, kiedy babcia zaprosi na pyszne, chrupiące smakołyki. W zeszłym roku podjęłam wyzwanie i wzięłam udział w akcji chrustów i faworków u Amber. To był mój pierwszy raz;-) W tym roku również mnie skusiła. A efektem są te faworki trydenckie ze skórką cytrusową i odrobiną limoncello. Opłacało się, bo dzieciaki piały z zachwytu. Teraz ja, jako seniorka, muszę w rodzinie przejąć schedę po mamie...
Zdjęcie - Faworki trydenckie - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Przepis podaję za miesięcznikiem Kuchnia.

Składniki:

  • 50 dag mąki pszennej (na szklankę mleka musiałam dać dużo więcej , bo ciasto było klejące)
  • 1 szklanka mleka (zdecydowanie za dużo),
  • 10 dag cukru,
  • 2 jajka,
  • 25 ml mocnej wódki (w oryginalnym włoskim przepisie grappa, dałam limoncello),
  • 5 dag smalcu,
  • 2 łyżki oleju,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • szczypta soli

+

  • do smażenia faworków: 3 kostki smalcu lub 2 szklanki oleju rzepakowego,
  • do posypania: cukier puder.

Przygotowanie:

Mąkę przesiać na stolnicę, wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia, dodać pozostałe składniki i zagnieść lśniące, gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć i odstawić na 1 godz. Potem rozwałkować na małe cienkie placki i nożem lub radełkiem wycinać paski szerokości 3-4 cm i długości 8-10 cm. Nacinać pośrodku raz lub dwa razy, tak jak faworki, ale nie przewijać ciasta ( ja jednak przewijałam, bo wszyscy stwierdzili, że takie są lepsze). Wkładać partiami na mocno rozgrzany tłuszcz, smażyć na jasnozłoty kolor i osączać na papierowym ręczniku. Podawać posypane cukrem pudrem. Uwagi: Zbyt dużo mleka lub za mało mąki na tę porcję. Lepsze były faworki zwijane w tradycyjny sposób.

Kategorie przepisów