Fasolka po bretońsku

Fasolka po bretońsku

W zimowe dni nie ma to jak poczciwa fasoka po bretońsku ;) Potrzebowałam wielu lat, by ją polubić. Jadłam, bo jadłam, ale bez żadnego entuzjazmu... do czasu :) Po prostu w pewnym momencie dotarło do mnie, że to bardzo smaczne danie. I tak właśnie w rezultacie upichciłam swoją pierwszą fasolkę... :)

Zdjęcie - Fasolka po bretońsku - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
FASOLKA PO BRETOŃSKU
500g fasoli „Jaś”,
200g chudego boczku,
250g kiełbasy (np. śląskiej lub podwawelskiej),
2 cebule,
mały słoiczek koncentratu pomidorowego,
2 ziarenka ziela angielskiego,
1 liść laurowy, majeranek,
słodka mielona papryka,
sól i pieprz,
1 łyżka masła,
1 łyżka mąki,
olej

Poprzedniego dnia wieczorem zalać fasolę zimną wodą i zostawić na noc. Następnego dnia zlać wodę, nalać świeżą, dodać ziele angielskie, liść laurowy oraz trochę soli i ugotować fasolkę do miękkości.
W tym czasie cebulę posiekać, boczek pokroić w kostkę, a kiełbasę w plasterki. Wszystko razem podsmażyć na oleju i dodać do fasolki i gotować dalej. Gdy fasolka będzie już prawie miękka, dodać koncentrat pomidorowy.
W rondelku stopić masło, dodać mąkę i smażyć razem przez chwilę. Dodać trochę sosu z fasolki i dokładnie rozmieszać. Przełożyć do reszty fasolki i dokładnie wymieszać. Doprawić solą, pieprzem, mieloną papryką i majerankiem.


Zdjęcie - Fasolka po bretońsku - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Zdjęcie - Fasolka po bretońsku - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Kategorie przepisów