Domowe wiśnie suszone

Domowe  wiśnie suszone



Zdjęcie - Domowe  wiśnie suszone - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
„Wiśnie, moje ulubione owoce lata zaraz po truskawkach. Lubię zajadać je prosto z drzewa, choć nie jest to łatwe, bowiem w okresie dojrzewania owoców całe drzewko opatulone jest gęstą siatką. Nie jestem z natury chytra, ale tymi owocami akurat nie lubię się za bardzo dzielić z sójkami. Żeby one jeszcze je zjadały to może bym na to przymknęła oko. Ale one je tylko zrywają i upuszczają na ziemię. Widocznie ich kwaśny smak nie za bardzo im odpowiada. Ta siatka strasznie im nie pasuje. Zaraz po jej założeniu dają temu wyraz głośnym skrzeczeniem. Trochę mi ich żal ale muszę bronić tego skarbu jakim są niepryskane, uprawiane ekologicznie owoce. Zawsze przeznaczam je na nalewkę i konfiturę. Z jednego drzewka nie ma ich niestety za wiele. Mam jeszcze trzy młode drzewka wiśniowe na leśnej działce, które nawet w tym roku miały sporo owoców. Niestety one padły łupem os. Nawet sobie nie wyobrażacie w jakim tempie potrafią je unicestwić. Nakłuwają owoc i wysysają z nich sok. W ciągu trzech dni zniszczyły wszystkie wiśnie. Gdybym je zerwała zaraz po przyjeździe to by się uratowały, ale chciałam by jeszcze trochę bardziej dojrzały. Ani się obejrzałam i nie było co zrywać. Wiśnie do suszenia trzeba było więc kupić.
Zdjęcie - Domowe  wiśnie suszone - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Pomimo tego, że w ponad 80% składają się z wody, zawierają wiele cennych witamin (A, C i K), minerałów (potas, wapń, magnez) i przeciwutleniaczy. Wspomagają oczyszczanie organizmu ze szkodliwych substancji, poprawiają przemianę materii i pobudzają wydzielanie soków trawiennych. Poza tym obniżają poziom cholesterolu we krwi, uszczelniają naczynia krwionośne, wspomagają pracę serca, ułatwiają zasypianie i zwiększają odporność organizmu. Warto więc zadbać o to by były obecne w naszym jadłospisie cały rok, a nie tylko w sezonie. Co zatem zrobić by zachować ich jak najwięcej. Najprościej zamrozić, ale na to potrzeba miejsca w zamrażarce. Można zamknąć w słoiczkach, co też czynię. W tym roku jednak postanowiłam nasuszyć. Mam już ponad dwa kilogramy suszu i gdyby nie te straszne upały to bym jeszcze zrobiła kolejną porcję. Takie suszone wiśnie są świetnym dodatkiem do owsianki, twarożku, ciast, ciasteczek oraz lodów. Ja suszyłam 6 kg wiśni na raz na czterech blachach. Wykorzystałam dwie blachy będące na wyposażeniu piekarnika i dwie trochę mniejsze ze starego piekarnika. Jedną ustawiłam na ruszcie, drugą na samym dole podkładając pod nią pokrywkę od żaroodpornego naczynia. Jeśli nie posiadacie takiej ilości blach zróbcie z połowy porcji.
Zdjęcie - Domowe  wiśnie suszone - Przepisy kulinarne ze zdjęciami


WYKONANIE
Wiśnie dokładnie umyć, osączyć na sicie i wydrylować. Ja dodatkowo każdą sprawdzałam, czy nie została w niej pestka, bo moja drylownica trochę przepuszcza. Wydrylowane wiśnie przełożyłam na sito umieszczone na misce i zostawiłam na dwie godziny aby sok odciekł. Soku nie należy wylewać. Można z niego przygotować pyszny kisiel, wodę smakową lub lody. Blachy wyłożyłam papierem do pieczenia. Nie jest to konieczne, ale później jest znacznie mniej mycia blach. Rozłożyłam na nich pojedynczą warstwą wiśnie. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 90°C z włączonym termoobiegiem. Co pół godziny mieszałam je widelcem. Po czterech godzinach kiedy wiśnie były już lekko pomarszczone przełożyłam je do suszarki do warzyw i dosuszyłam. Czas dosuszania zależny jest od tego jaki efekt końcowy chcemy uzyskać. Ja suszyłam jeszcze około 4 godzin. Na początku na drugim poziomie grzania, a ostatnią godzinę na pierwszym. W efekcie uzyskałam wiśnie miękkie o takim stopniu wysuszenia jak suszona żurawina dostępna w sklepach. Gotowe owoce wystudziłam do temperatury pokojowej. Zapakowałam w woreczki foliowe i schowałam do zamrażarki. Z 6 kg wiśni wyszło mi 1,5 kg suszu.
Smacznego :)
Aronia

Kategorie przepisów