Croissanty z domowego ciasta francuskiego*
Kiedy opowiedziałam swojej przyjaciółce o tym, że zrobiłam croissanty odparła „Nie wiedziałam, że ktoś w ogóle robi domowe ciasto francuskie”.
Cóż, rzeczywiście ciasto francuskie nie należy do najpopularniejszych ciast wykonywanych w domu. Myślę jednak, że uważane są za jedne z najpyszniejszych ciastek na świecie
Croissanty to rogaliki z ciasta francuskiego. Przy ich domowym wypieku największą trudnością wydaje się wykonanie ciasta francuskiego.
Proces ten wymaga dokładności i pracowitości, ale nie uważam by było to tak trudne, na jakie wygląda. Jeszcze kilka lat temu marzyłam o tym by zrobić sama ciasto francuskie. Miałam jednak wtedy wrażenie, że wymaga to niezwykłych zdolności, a przede wszystkim doświadczenia w kuchni. Teraz żałuję, że tyle zwlekałam z domowymi croissantami.
Croissanty najlepiej smakują prosto z pieca, ale kilka mi zostało następnego dnia i także smakowały pysznie. Można je spożywać zarówno na słodko jak i na słono. Zdecydowanie warto poświęcić trochę czasu na ich wykonanie. Efekt niesamowity i sprawiający wiele przyjemności
Croissanty z domowego ciasta francuskiego
Pierwszy dzień:
- 20 g świeżych drożdży
- 2 łyżeczki + 1 łyżka cukru
- 500 g mąki pszennej
- łyżka soli
- 300 ml letniej wody
- kilka łyżek masła
Dzień pieczenia:
- 180 g miękkiego masła
- mąka do podsypania ciasta
- żółtko + łyżka mleka
Dzień pierwszy:
- Drożdże rozkruszamy, dodajemy dwie łyżeczki cukru i wlewamy 150 ml letniej wody (o temperaturze 35-45 stopni). Składniki dokładnie mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy na 15 minut.
- Do dużej misy przesiewamy mąkę, dodajemy resztę cukru oraz sól. Suche składniki łączymy z wcześniej przygotowanym zaczynem i kolejną porcją letniej wody (150 ml). Zagniatamy na gładkie ciasto przez 10 minut. Kula z ciasta powinna być lśniąca i odstawać od ręki. Misę smarujemy odrobiną masła i przekładamy do niej ciasto. Przykrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 12 godzin.
Dzień pieczenia:
- Misę wyciągamy z lodówki. Blat lub stolnicę oprószamy delikatnie mąką. Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach ok. 22 cm x 36 cm i o grubości 1 cm. Masło o temperaturze pokojowej rozpłaszczamy i kładziemy na dole prostokąta z ciasta (zdjęcie numer 2, obrazek 2). Zawijamy górną część prostokąt jak kopertę (zdjęcie numer 2, obrazek 3 ), a następnie dolną do środka (zdjęcie numer 2, obrazek 4). Ciasto mocno dociskamy. Na oprószonym mąką blacie wałkujemy ciasto na prostokąt 3 razy większy. Składamy ponownie jak list (zdjęcie numer 2) i wkładamy do lodówki na 10 minut.
- Wyciągamy ciasto z lodówki. Podsypujemy ciasto mąką i wałkujemy na prostokąt 3 razy dłuższy. Ciasto składamy jak kopertę (zdjęcie numer 2) i chłodzimy w lodówce 10 minut.
- Kolejny raz wyciągamy ciasto z lodówki i wałkujemy by był 3 razy dłuższy. Składamy jak kopertę, od góry, a następnie od dołu i wkładamy do lodówki na 20 minut.
- Rozwałkowujemy ciasto na prostokąt o wymiarach ok. 30 cm x 75 cm i o grubości 0,5 cm. Prostokąt dzielimy na 4 pionowe prostokąty. Każdy z nich kroimy wzdłuż na pół. Dzięki temu uzyskamy 8 mniejszych prostokątów.
- Prostokąty dzielimy na ukos na pół, uzyskujemy w sumie 16 prostokątów (zdjęcie numer 3, obrazek 1 i 2). Z trójkątów zawijamy rogaliki, zaczynając od podstawy ku wierzchołkowi. Zwinięte rogaliki wywijamy w kształt księżyca i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Blachę przykrywamy czystą ściereczką i stawiamy w ciepłym miejscu, bez przeciągów na godzinę. W tym czasie rogaliki powinny wyrosnąć.
- Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 stopni. Croissanty smarujemy pędzelkiem rozbełtanym żółtkiem z mlekiem. Rogaliki pieczemy przez 12-15 minut, aż się zarumienią. Wyciągamy z piekarnika i przekładamy na kratkę do ostygnięcia lub jemy od razu.