Chrupiące bagietki pszenno - żytnie
Ostatnio kiedy czasu mam na wszystko za mało, w domu królują bułki, bagietki i chleb pszenny z maszyny. Zakwas wyciągam tylko po to, żeby go nakarmić i ponownie trafia do lodówki.
Nie mogę doczekać się weekendu, obiecałam sama sobie, że upiekę bochenek, taki okrągły, taki na zaczynie, taki.... najwspanialszy, żeby w domu znowu zapachniało chlebem!
Dziś zapraszam Was na bagietki, nie takie typowe, równe, gładkie, pszenne, zapewniam jednak, że są pyszne i uzależniają, bo chrupią i smakują wspaniale już z samym masłem a z dodatkiem pomidora, kiedy jest teraz na nie najlepszy sezon - smakują wybornie!
Składniki na 4 bagietki:
Przygotowanie:
Smacznego;)
Nie mogę doczekać się weekendu, obiecałam sama sobie, że upiekę bochenek, taki okrągły, taki na zaczynie, taki.... najwspanialszy, żeby w domu znowu zapachniało chlebem!
Dziś zapraszam Was na bagietki, nie takie typowe, równe, gładkie, pszenne, zapewniam jednak, że są pyszne i uzależniają, bo chrupią i smakują wspaniale już z samym masłem a z dodatkiem pomidora, kiedy jest teraz na nie najlepszy sezon - smakują wybornie!
Składniki na 4 bagietki:
- 400 g mąki pszennej, najlepiej chlebowej
- 100 g mąki żytniej typ 720
- około 300 g ciepłej wody
- 10 g soli morskiej
- szczypta cukru
- 20 g świeżych drożdży
Przygotowanie:
- drożdże rozpuścić w 100 ml ciepłej wody, dodać sól i cukier
- do miski przesiać mąki, dodać rozpuszczone drożdże i zacząć wyrabiać, najlepiej mikserem albo w maszynie do chleba kilka minut
- pomału dodajemy resztę wody, ciasto ma być sprężyste i dość miękkie, dobrze zagniatamy, na sam koniec wyrabiamy ręcznie około 10 minut
- umieszczamy ciasto w misce, przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 10-12 godzin
- następnego dnia, ciasto wyrabiamy chwilkę i zostawiamy w temperaturze pokojowej na około 1 godzinę, po tym czasie na podsypanym blacie dzielimy na 4 porcje i formujemy bagietki - ja stworzyłam takie ala' rustykalne, jak owalne chlebki tylko wyciągnięte na dlugość
- uformowane bagietki przykrywamy lniną ściereczkę i zostawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny, po wyrośnięciu nacinamy
- pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 250 stopni na środkowym poziomie w opcji góra-dół około 15-20 minut - mają być zarumienione
- wyciągamy, studzimy lub nie i zajadamy ;)
Smacznego;)