Chowder z łososiem

Plany. Już nie planuję tyle, co kiedyś. Jeszcze nie tak dawno potrafiłam snuć plany na kilka lat w przód. Żyć nimi i kreślić w wyobraźni coraz to nowe pomysły na przyszłość, coraz to nowe miejsca gdzie pojadę i co będę robić. Aż w końcu wszystko zaczynało mi się mieszać, co zaplanowałam na kiedy i jakiej okazji nadałam najwyższy priorytet. Planowałam, planowałam ... a to, co tu i teraz umykało bezpowrotnie. Już nie planuję na lata.
Chyba wyrosłam.
Cieszę się tym, co tu i teraz. Drobiazgami. Jajkiem z podwójnym żółtkiem i tym, że kaczkom smakuje mój chleb. Małymi wielkimi rzeczami dnia codziennego. I dobrze mi z tym.

Planowanie ograniczyłam do kilku tygodni, najwyżej pół roku. Dziś, przy porannej kawie, z ołówkiem w ręku planowałam co w tym roku posadzę na balkonie. Mam już zamówienie od mojego dziecka na truskawki. Ale w tym roku chciałabym mieć na balkonie coś innego niż pomidory, sałatę, koperek ... może ktoś podpowie mi coś nietypowego, jadalnego co można by posadzić na balkonie?

Zostawiam Was dziś z błyskawiczną, pyszną zupą, którą Lucinda Scala Quinn gotowała u Marthy Stewart.
Chowder z łososiem. Trochę ją zmieniłam, nie dodając bulionu rybnego, bo nie miałam. Dałam bulion warzywny. Dzięki temu zupa ma jedynie delikatny rybny posmak, tylko za sprawą łososia. Wyszła naprawdę bardzo dobra i myślę, że następnym razem również zostanę przy bulionie warzywnym.


Chowder z łososiem
obiad jednogarnkowy
na podstawie - Chowder, Lucinda Scala Quinn

2 łyżki oleju
1 cebula drobno pokrojonej
biała część pora (plasterki)
sól, pieprz
3 średnie ziemniaki pokrojone w kostkę
2 marchewki pokrojone w kostkę
1,5 l bulionu warzywnego
400 g świeżego łososia pokrojonego w sporą kostkę (bez skóry)
½ szkl. słodkiej śmietany 18%
kilka łyżek świeżego koperku

Cebulę i por dusić na oleju na małym ogniu 6-8 minut. W trakcie posypać solą. Dodać ziemniaki, marchewkę i bulion. Gotować 8 minut. Dodać łososia i gotować jeszcze trzy minuty. Dodać śmietanę, koperek, doprawić solą i pieprzem.