Chlebek bananowy z czekoladą i bakaliami
Na pewno nie raz miałeś drogi czytelniku, droga czytelniczko tę sytuacje. Kupujesz banany, za dużo, bo zjadasz jednego dnia jeden, drugiego kolejny i dość. Odechciało Ci się, wolisz pomarańcze. A banany leżą, leżą i leżą. Robią się coraz bardziej żółte, z czasem pojawiają się na nich drobne kropeczki, które po upływie następnych kilku dni przeobrażają się w duże brunatno-czarne plany. Zdarza się , że zauważasz je dopiero, gdy skórka zupełnie sczerniała. I co ? Wyrzucasz, bo przecież przejrzałe banany nie smakują dobrze. To fakt ! Ale, na wszystko jest sposób. Nie wyrzucaj przejrzałych bananów, one świetnie sprawdzają się w wypiekach. Dodaj jeden lub dwa zgniecione banany do czekoladowych muffinek, dzięki nim staną się wilgotne. A może zrobisz brownie z bananem ? Lub, tak jak ja, upieczesz chlebek bananowy. Ach ! Co za smak, co za smak. Wypiek doskonały, a i narobić się przy nim nie trzeba.
Inspiracją do wypieku, był przepis na chleb bananowy z bloga Chillibite. Jednak z niedoboru składników i ogólnej "biedy przedzakupowej" musiałam dostosować go do panujących w mej spiżarni warunków.
Składniki:
Wykonanie: Banany rozgnieść widelcem, dodać do nich otartą skórkę z wyszorowanej i wyparzonej pomarańczy. Czekoladę pokroić w drobne kawałki. Mąkę wymieszać z sodą i przesiać.
W misie miksera utrzeć jajka z cukrem na jasną, puszystą masę. Do jaj dodać powoli olej i olejek rumowy. Następnie dołożyć rozgniecione banany, jogurt i śmietankę - zmiksować. Wsypać mąkę, wyrobić ciasto. Na sam koniec dodać do ciasta bakalie i czekoladę - wymieszać.
Keksówkę o wymiarach .... wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać ciasto do formy i piec w temperaturze 160 stopni przez 50-55 minut. Upieczone ciasto pozostawić na pół godziny do ostygnięcia, po tym czasie wyjąć z formy i pozwolić mu zupełnie wystygnąć.
* w przepisie użyłam szklanki o pojemności 250ml
Smacznego !
Inspiracją do wypieku, był przepis na chleb bananowy z bloga Chillibite. Jednak z niedoboru składników i ogólnej "biedy przedzakupowej" musiałam dostosować go do panujących w mej spiżarni warunków.
Składniki:
- 3-4 przejrzałe banany ( waga bez skóry około 370g )
- 2 jajka
- 2/3 szklanki cukru ( lub mniej jeśli wolicie mniej słodkie wypieki )
- 2/3 szklanki oleju rzepakowego lub innego roślinnego
- 2 pełne łyżki jogurtu naturalnego
- 30 g śmietanki 30 %
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 70 g czekolady deserowej
- około 60-70 g dowolnych bakalii
- otarta skórka z 1 pomarańczy
- ewentualnie kilka kropli olejku rumowego
Wykonanie: Banany rozgnieść widelcem, dodać do nich otartą skórkę z wyszorowanej i wyparzonej pomarańczy. Czekoladę pokroić w drobne kawałki. Mąkę wymieszać z sodą i przesiać.
W misie miksera utrzeć jajka z cukrem na jasną, puszystą masę. Do jaj dodać powoli olej i olejek rumowy. Następnie dołożyć rozgniecione banany, jogurt i śmietankę - zmiksować. Wsypać mąkę, wyrobić ciasto. Na sam koniec dodać do ciasta bakalie i czekoladę - wymieszać.
Keksówkę o wymiarach .... wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać ciasto do formy i piec w temperaturze 160 stopni przez 50-55 minut. Upieczone ciasto pozostawić na pół godziny do ostygnięcia, po tym czasie wyjąć z formy i pozwolić mu zupełnie wystygnąć.
* w przepisie użyłam szklanki o pojemności 250ml
Smacznego !