Chleb polski
Dawno nie było u mnie chleba…;)! Naprawdę trudno mi się powstrzymać przed pieczeniem następnych bochenków, bo nie dość, że każdy domowy chleb jest pyszny i każdy inaczej smakuje, to jeszcze takie samodzielne pieczenie daje mnóstwo radości :)! Co odwiedzam zaprzyjaźnione blogi, to moja lista z przepisami do zrobienia się wydłuża…. trudno mi się powstrzymać :)! Jednak jeszcze więcej mam radości, jak uda mi się namówić kolejne osoby do pieczenia! Ostatnio przeczytałam, że w zeszłym roku w Polsce padło 300 piekarni…. Przykro mi, że ludzie stracili pracę, ale z drugiej strony jakby cena i jakość były do zaakceptowania, to ludzie nie przestawaliby w nich kupować. Tak mi się wydaje….
Dzisiaj zapraszam Was na chleb polski, tradycyjny, który znalazłam na blogu smakowekubki.com i muszę powiedzieć, że chleb tak smakuje jak wygląda czyli wspaniale… :-) Nie dodałam do niego tylko kminku, bo za nim nie przepadamy. Nie jest skomplikowany, jeśli chodzi o przygotowanie i dlatego warto się na niego skusić….:)
Dla tych, co nie mają zakwasu przypominam, że jest Zakwasowa Mapa Polski, gdzie można od innych osób dostać aktywny zakwas i bez wykrętów zabrać się za pieczenie :)!
Chleb polskiSkładniki:
Zaczyn:
- 100 g zakwasu żytniego aktywnego
- 200 g mąki żytniej razowej
- 200 g wody przegotowanej letniej
Wszystkie składniki wymieszać łyżką, przykryć folią i odstawić w ciepłe miejsce na noc, aby podwoił objętość.
Ciasto właściwe:
- cały zaczyn j.w.
- 800 g mąki pszennej chlebowej
- 500 g letniej przegotowanej wody
- 15 g soli morskiej
- 5 g owocu polskiego kminku (pominęłam)
- 1 łyżka płaska cukru
1. Sól rozpuścić w wodzie. Połączyć wszystkie składniki: cały zaczyn, wodę z solą, mąkę, cukier i wymieszać łyżką. Wyłożyć na blat posypany lekko mąką i wyrabiać 10 minut. Przełożyć do miski, przykryć szczelnie czystą ściereczką i folią spożywczą, aby ciasto nie wyschło. Zostawić na 1 godzinę.
2. Wyjąć ciasto na obsypany mąką blat, złożyć kilka razy w kopertę i uformować bochenek. Ułożyć go na obficie posypanej mąką czystej ściereczce i wstawić do koszyczka do wyrastania chleba (u mnie naczynie gliniane) Posypać wierzch mąką i przykryć ściereczką. Zostawić do podwojenia objętości.
3. Nagrzać piekarnik do 240 stopni najlepiej z blachą z wyposażenia piekarnika lub z kamieniem do pizzy. Na dużą, płaską deseczkę (np. łopatka do pizzy) wysypać trochę kaszy manny i na to wyłożyć chleb. Naciąć chleb ostrym nożem. Na spód piekarnika wstawić małą blaszkę z wrzącą wodą. Jak piekarnik osiągnie temperaturę 240 stopni to chleb (nacięty) zsuwamy ostrożnie z deseczki/ łopatki na rozgrzaną blaszkę/ kamień. Pieczemy chleb 10 minut a następnie zmniejszamy temperaturę do 215 stopni i pieczemy jeszcze 20-25 minut. Ostożnie odwracamy gorący chleb i pukamy w spód…. jeśli wydaje głuchy odgłos to już się upiekł. Jeśli nie, to zostawiamy go w takiej odwróconej pozycji i dopiekamy jeszcze 5-10 minut. Studzimy na kratce.
Smacznego :-)
Drukuj / PDF