Bułeczki grahamki na zakwasie

Graham to typ mąki pszennej, która charakteryzuję się tym, że zawiera sporą ilość otrębów. To bliska siostra mąki pszennej razowej, czyli ziaren zmielonych jedynie raz, różni się tym, że pierwsza z nich ma typ 2000, a graham 1850. To znaczy, że jest odrobinę drobniejsza od razowej, ale różnica jest nieznaczna. Dlatego można je czasem sobą zastąpić, jeśli którejś akurat zabraknie w kuchennej szafce. Zdarzyło mi się kiedyś dokarmiać zakwas pszenny mąką graham, a efekt był porównywalny do klasycznego dokarmiania mąką razową.
Z samej mąki graham trudno jest upiec puszyste bułeczki, wyjdą z tego raczej ciężkie i zbite kule, ale jeśli do ciasta dodamy skromną ilość mąki pszennej drobniej zmielonej, to można otrzymać świetne efekty. Bułeczki upiekłam na zakwasie żytnim, a mąkę graham połączyłam z pszenną chlebową w proporcjach 3:1. Wyszły znakomite.
- 300 g mąki graham typ 1850
- 100 g mąki pszennej chlebowej typ 650
- 150 aktywnego zakwasu żytniego
- 300-320 ml letniej wody
- 2 łyżki oliwy lub topionego masła
- 1,5 łyżeczki soli
- Aktywny, dokarmiony zakwas wlewamy do misy, dodajemy mąki i sól. Powoli wlewamy letnią wodę oraz oliwę i wyrabiamy ciasto, aż osiągnie formę elastycznej kuli. Zostawiamy je w misie na 3,5 h pod przykryciem.
- Podrośnięte ciasto przekładamy na blat. Ciasto dzielimy na 6 porcji, w razie potrzeby podsypujemy mąką i formujemy 6 bułeczek, które kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem. Zostawiamy pod przykryciem na 1-1,5h.
- Wyrośnięte bułeczki nacinamy ostrym nożykiem lub żyletką.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Bułeczki pieczemy przez 20 minut.
- Studzimy na kuchennej kratce, podajemy ze Smakowitą de Luxe.