Brzoskwinotka
            Delikatnie kruche maślane ciasto. Wilgotny środek z jędrną, kwaskowatą Antonówką i rozpływającą się w ustach słodką brzoskwinką, otulone tajemniczym aromatem rozmarynu. Każdy kęs pozostawia na czubku języka posmak soczystej pomarańczy. Najlepiej smakuje w towarzystwie lodowej gałki.
Brzoskwinotka
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej
 - 200 g kawałków zimnego masła
 - 100 g cukru pudru
 - jajko
 - szczypta soli
 - 2 łyżki zimnej wody
 
Nadzienie:
- kg owoców (u mnie jabłka antonówki i 3 brzoskwinie)
 - 4 łyżki cukru trzcinowego
 - pomarańcza
 - gałązka rozmarynu
 - 2 łyżki pomarańczówki
 
Wierzch:
- białko
 - 2 łyżki cukru trzcinowego
 - lody waniliowe
 
- Mąkę łączymy z cukrem pudrem, kawałkami zimnego masła, jajkiem, solą. Zaczynamy zagniatać, wlewamy zimną wodę i dalej wyrabiamy do połączenia składników w gładką kulę. Wstawiamy do lodówki na godzinę lub w wersji dla niecierpliwych do zamrażalnika na jakieś 30 minut.
 - W tym czasie jabłka i brzoskwinie kroimy w drobną kostkę, wrzucamy je do rondla, dodajemy 3 paseczki skórki obranej z pomarańczy, posiekaną gałązkę rozmarynu i cukier. Podsmażamy 5 minut, wlewamy pomarańczówkę i świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, dusimy jeszcze ok. 5 minut, aż płyn odparuje. Nadzienie studzimy.
 - Kulę schłodzonego ciasta kładziemy na oprószonym mąka blacie, dzielimy na dwie części.
 - Pierwszą z nich cienko wałkujemy i wykładamy okrągła formę do tarty o średnicy ok. 26 cm. Nakłuwamy widelcem boki i wierzch ciasta.
 - Przekładamy do środka przygotowane wcześniej nadzienie, wierzch wyrównujemy.
 - Pergamin lub tacę bez rantów oprószamy mąką. Przekładamy drugą część ciasta i rozwałkowujemy na okrągły placek, trochę większy niż spód. Wykrawaczką/nakrętką/kieliszkiem wycinamy kółeczka.
 - Przykrywamy ciastem nadzienie, a dookoła dekorujemy kółkami wykrojonymi z ciasta.
 - Tartę z wierzchu smarujemy białkiem, posypujemy cukrem trzcinowym i wkładamy do rozgrzanego piekarnika.
 - Pieczemy przez godzinę w 190 stopniach.
 - Brzoskwinotkę podajemy na ciepło z lodami lub na zimno po schłodzeniu w lodówce.