Borowiki ala' carpaccio
            
                    Las mnie uspokaja, wycisza, pozwala pomyśleć o wielu sprawach, o wielu osobach...
Kiedy maszeruję po jego ścieżkach, przesuwam krokami liście, gałązki czy szyszki - jesienną porą zbieram dary - przepiękne, wyjątkowo zdrowe w tym roku i w bardzo dużej ilości borowiki!
Udało mi się ususzyć już ponad 20 l grzybów i zamarynować około 20 słoiczków.
Teraz przyszła kolej na najedzenie się ich na świeżo, dziś w formie carpaccio, do którego potrzeba naprawdę kilka dodatków - bo borowiki są wyjątkowo słodkie i aromatyczne.
Składniki:
Przygotowanie:
 
Smacznego :)
                
                Kiedy maszeruję po jego ścieżkach, przesuwam krokami liście, gałązki czy szyszki - jesienną porą zbieram dary - przepiękne, wyjątkowo zdrowe w tym roku i w bardzo dużej ilości borowiki!
Udało mi się ususzyć już ponad 20 l grzybów i zamarynować około 20 słoiczków.
Teraz przyszła kolej na najedzenie się ich na świeżo, dziś w formie carpaccio, do którego potrzeba naprawdę kilka dodatków - bo borowiki są wyjątkowo słodkie i aromatyczne.
Składniki:
- 1 duży lub kilka mniejszych - zdrowych, świeżych borowików
 - olej rzepakowy tłoczony na zimno lub oliwa z oliwek extra virgin
 - świeżo zmielona sól morska, himalajska lub czarna - cypryjska
 - świeżo zmielony lub rozmiażdżony w moździeżu pieprz różowy
 - borówki lub/i świeże zioła - takie jakie lubicie
 
Przygotowanie:
- borowiki oczyścić, umyć, osuszyć, pokroić w cienkie plastry
 - poukładać na talerzu lub platerze
 - polać olejem lub oliwą
 - posypać pieprzem, solą, ziołami, borówkami
 - zjadać w towarzystwie pumpernikla i wytrawnego białego wina
 
 
Smacznego :)