Racuchy z rabarbarem to nasz must eat o tej porze roku. Kalorii nie liczę, jak nie liczę też ilości zjedzonych racuszków, gdy ręka sama sięga po kolejny, i kolejny, i jeszcze jeden... Rumiane, oprószone cukrem pudrem, ze świeżo ugotowanym dżemem truskawkowym albo po prostu maczane w syropie klonowym i popijane mlekiem - tak smakują najlepiej!
Składniki (na ok 20 sztuk):
2/3 szklanki mleka
2 małe jajka
1 szklanka mąki
3 łyżki cukru
10g drożdży
łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka spirytusu
3-4 łodygi rabarbaru
cukier puder do posypania
olej do smażenia
Mleko lekko podgrzać. Jaja rozetrzeć z cukrem, dodać ciepłe mleko, pokruszone drożdże, ekstrakt waniliowy, wsypać mąkę i wymieszać na jednolite ciasto (można mikserem z hakami). Pod koniec mieszania wlać spirytus. Jeśli ciasto jest za gęste, należy dolać odrobinę mleka, jeśli za rzadkie - dosypać trochę mąki. Ciasto powinno mieć konsystencję śmietany. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Rabarbar pokroić w 0,5cm kawałki.
Gdy ciasto zwiększy objętość 2-2,5 razy, wymieszać z rabarbarem. Na rozgrzaną patelnię wlać trochę oleju. Łyżkę zanurzać w wodzie, nabierać ciasto i wykładać na patelnię. Smażyć ok. minuty na średnim ogniu pod przykryciem, odwrócić. Po usmażeniu racuszki osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku, posypać cukrem pudrem. Smacznego!