Zupa ziemniaczana z pesto

Ale nam się bije zima z wiosną. Kwitną żonkile a chodniki pokrywa warstwa lodu. Króliczka nienawykła do śliskiej nawierzchni w drodze do szkoły rozjeżdżała się niczym postać z kreskówki. Na koniec sezonu tak nam chłodem powiało, a przez całą zimę mieliśmy po prostu porę deszczową. Tegoroczne styczniowe opady były największe od 20 lat i wyniosły dwukrotność przeciętnych styczniowych deszczów. Dla odmiany po ubiegłym roku, gdy styczeń był właściwie suchy…

Dzisiejsze obowiązkowe naleśniki (nam to dobrze – po polsku objadamy się pączkami w Tłusty Czwartek, a po irlandzku naleśnikami w Shrove Tuesday) podałam z czapą śnieżnej śmietany przystrojoną świąteczną, śnieżynkową posypką. – Wow! Góra z naleśników wyglada jak Benbulben! – ucieszyła się Króliczka. Żeby nie było, że my tylko słodyczami żyjemy, to w oczekiwaniu na wiosnę ugotowałam zielonkawą zupę z dodatkiem pesto. Właśnie pesto nadało jej tej uroczej barwy, za którą tak tęsknię.

Zaś jutro mamy nadziwniejszy dzień w tym roku. Walentynki celebrowane w parze z Środą Popielcową. Nic dziwnego, że w tym roku, jakoś mniej tych wszystkich serduszek wokół, bo wyjątkowo ponakładały się na siebie obchody. Trudno – jutro będą postne Walentynki, co ani nas martwi, ani cieszy, bo najzwyczajniej w świecie nie przywiązujemy wagi akurat do tego dnia. Choć jakieś kwiaty na pewno dostanę…

ZUPA ZIEMNIACZANA Z PESTO

• 450 g mączystych ziemniaków
• 450 g cebuli
• 3 plastry wędzonego boczku
• 100 g niezbyt dużego makaronu
• 2 łyżki oliwy
• 25 g masła
• 600 ml wywaru warzywnego
• 600 ml mleka
• 150 ml kremówki
• 2 łyżki pesto z bazylii
• 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
• sól
• świeżo zmielony pieprz

Plastry boczku drobno kroimy. Wyszorowane ziemniaki kroimy w sporą kostkę, obraną cebulę w kosteczkę.

W dużym rondlu rozgrzewamy na średnim ogniu oliwę i smażymy na niej boczek przez ok. 4 minuty. Dodajemy masło, ziemniaki i cebulę. Gotujemy przez 12 minut, mieszając cały czas.

Wlewamy wywar warzywny oraz mleko, zagotowujemy. Gotujemy przez 5 minut, po czym wrzucamy makaron i gotujemy 3-4 minuty. Wlewamy zahartowaną śmietanę i gotujemy jeszcze 5 minut. Dodajemy pesto i pietruszkę, doprawiamy solą i pieprzem według uznania. Podajemy od razu.