Bruschetta z pomidorami, oliwkami, mozzarellą

Bruschetta z pomidorami, oliwkami, mozzarellą

U nas nadal gości grypa. Śpimy o dziwnych porach budzeni telefonami lub brzęczeniem dzwonka domofonu. Próbujemy czytać, ja: kryminał warszawski Lewandowskiego, stare numery Karty, wiersze Wisławy Szymborskiej, mój mąż Isabel Allende, córeczka wiersze Tuwima, a syn "Przygody pirata Rabarbara". Oglądamy filmy. Przypomniałam sobie "Jeszcze dalej, niż pólnoc", "Zakochany Paryż", "Inną kobietę", "Zamek Hauru". Leżąc gramy w karty w Zaginione Miasta. Czasem wstaję i coś robię do jedzenia. Powolutku. Krok po kroku. Dzisiaj śniadanie nieprzyzwoicie późno, bo odsypialiśmy noc przerywaną koszmarnymi snami. Za oknem - deszcz i parasole. Za to na śniadanie - pyszne grzanki. :-)

Stary profesor

 

(...)

Spytałam go, czy bywa czasami szczęśliwy.

 

Pracuję

-odpowiedział.

 

Spytałam o przyjaciół, czy jeszcze ich ma.

 

Kilkoro moich byłych asystentów,

którzy już także mają byłych asystentów,

pani Ludmiła, która rządzi w domu,

ktoś bardzo bliski, ale za granicą,

dwie panie z biblioteki, obie uśmiechnięte,

mały Grześ z naprzeciwka i Marek Aureliusz

- odpowiedział.

 

Spytałam go o zdrowie i samopoczucie.

 

Zakazują mi kawy, wódki, papierosów,

noszenia ciężkich wspomnień i przedmiotów.

Muszę udawać, że tego nie słyszę

- odpowiedział.

 

Spytałam o ogródek i ławkę w ogródku.

 

Kiedy wieczór pogodny, obserwuję niebo.

Nie mogę się nadziwić,

ile tam punktów widzenia

- odpowiedział.

 

(Wisława Szymborska)

Po strawie dla ducha przepis na strawę dla ciała :-)

Zdjęcie - Bruschetta z pomidorami, oliwkami, mozzarellą  - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Bruschetta z pomidorami, oliwkami, mozzarellą

4 okrągłe bułeczki

2-4 ząbki czosnku

2 łyżki masła

garść bazylii

4 duże, dojrzałe pomidory

1 łyżka pasty pomidorowej

garść oliwek

50 g sera mozzarella

sól, pieprz

listki bazylii do dekoracji

łyżka soku cytryny

łyżka oliwy

łyżeczka płynnego miodu

Bułeczki przekroiłam na połówki i opiekłam.

Czosnek, masło i bazylię utarłam. Posmarowałam tą masą bułeczki.

Pomidory obrane pokroiłam, zmieszałam z oliwkami, posoliłam, posypałam pieprzem, dodałam pastę pomidorowo-paprykową (węgierską). Całość położyłam na bułeczkach.

Polałam je sokiem cytryny zmieszanym z oliwą i miodem.

Położyłam po plasterku sera.

Wstawiłam na 2 minuty do opiekacza.

Udekorowałam świeżą bazylią.

* źródło - "Kuchnia wegetariańska"  Jenny Stacey, wyd. Parragon

Kategorie przepisów