BOSTON CREAM DOUGHNUTS

BOSTON CREAM DOUGHNUTS

Zdjęcie - BOSTON CREAM DOUGHNUTS - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
To jedne z najpopularniejszych amerykańskich pączków.
Ciasto do nich powinno być bardzo puszyste i lekkie , ale przyznaję się bez bicia , że u mnie aż tak bardzo nie było , bo po pierwsze: jak zwykle się spieszyłam i nie pozwoliłam mu dobrze wyrosnąć , a po drugie wyszło nieco gęstsze niż przewiduje przepis (pomimo , że nie zużyłam całej mąki). Pączki nadziewa się dopiero po usmażeniu masą budyniową , a potem jeszcze zamacza lub smaruje się polewą czekoladową. W sumie sporo pracy , ale za to efekt końcowy to pokusa nie do odparcia ;-)
Przepis pochodzi z czekoladowej strony Godiva.

Zdjęcie - BOSTON CREAM DOUGHNUTS - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Krem budyniowy:
- 1/3 szkl. cukru
- 1 i 1/2 szkl. mleka
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej
- 4 żółtka , o temp. pokojowej
- 2 łyżki (25 g) masła , o temp. pokojowej
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

W garnuszku z grubym dnem zagotować 1 szklankę mleka z cukrem od czasu do czasu mieszając , aż cukier się rozpuści. Resztę mleka wymieszać z mąką i żółtkami , wlać do gotującego się mleka i ciągle mieszając (łatwo się przypala) ponownie zagotować , aż masa zgęstnieje. Zdjąć z ognia , dodać masło i wanilię , dokładnie wymieszać i ostudzić od czasu do czasu mieszając , żeby nie zrobiła się "skórka". Następnie szczelnie przykryć i wstawić do lodówki.

Ciasto:
- 3/4 szkl. ciepłego mleka
- 1 op. suszonych drożdży (2 i 1/4 łyżeczki)
- 1/3 szkl. cukru
- 3 i 1/4 szkl. mąki (ja dałam 3 szkl. i ciasto wyszło nieco za gęste)
- 5 łyżek (70 g) masła , o temp. pokojowej
- 4 żółtka , o temp. pokojowej
- 3/4 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki kardamonu (pominęłam)
- 1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej (pomięłam)

Drożdże rozpuścić w mleku z 1 łyżeczką cukru i pozostawić na 3 minuty , aż zaczną się pienić.
Dodać 1 i 1/2 szkl. mąki i dokładnie wymieszać. Przykryć folią i zostawić w temp. pokojowej na 45 minut.
Dużą miskę natłuścić 1 łyżką masła. Do zaczynu dodać resztę masła , cukier , żółtka , sól i przyprawy (ja zamiast nich dodałam trochę cukru waniliowego). Dokładnie wymieszać mikserem lub łyżką , a następnie dodawać resztę mąki (1 i 1/2 szkl) po pół szklanki na raz. Miksować przez 5 minut - ciasto powinno być miękkie i nie dające się uformować w kulę , ale jeśli jest zbyt luźne , należy dodawać stopniowo po 1 łyżce pozostałą mąkę (1/4 szkl.).
Ciasto przełożyć do natłuszczonej miski , przewrócić , żeby pokryło się masłem z każdej strony. Miskę przykryć folią i zostawić w temp. pokojowej na ok. 2 godziny (ciasto powinno w tym czasie urosnąć trochę więcej niż dwukrotnie).
Dużą blachę lub stolnicę wyłożyć pergaminem i posypać mąką. Powierzchnię blatu również posypać mąką , wyłożyć ciasto i delikatnie przycisnąć w celu odgazowania. Za pomocą rąk , rozpłaszczyć ciasto na grubość ok. 12 mm. Przykryć folią i zostawić na 5 minut , żeby ciasto odpoczęło.
Okrągłą foremką do ciastek (ok. 6 cm średnicy) maczaną w mące , wycinać krążki. Za pomocą umączonej szpatuły przenosić pączki na przygotowany pergamin , poprawić kształt , jeśli się zdeformowały i zostawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut lub do momentu , aż urosną prawie dwukrotnie.

W dużym rondlu rozgrzać olej do temp. 185 st.C. Szpatułę maczać w gorącym oleju i przenosić nią wyrośnięte pączki do rondla. Smażyć 1 minutę lub półtorej (na złotobrązowo). Usmażone pączki odcedzać i osączać na papierowym ręczniku. Kiedy ostygną na tyle , żeby dało się je dotykać , zrobić z boku pączków otwory przez środek , za pmocą długiej nasadki od dekoratora. Ostudzić całkowicie przed nadziewaniem.

Polewa:
- 85 g czekolady (gorzkiej , półsłodkiej lub mlecznej - wedle uznania)
- 2 łyżki wody
- 4 łyżeczki syropu kukurydzianego typu "light"
- 1/3 szkl. cukru
- 1 łyżka masła , ogrzanego do temp. pokojowej

Zagotować wodę z cukrem i syropem. Zdjąć z ognia i dodać posiekaną czekoladę. Pozostawić na 2 minuty , dodać masło i wymieszać na gładką masę.


Krem budyniowy wyjąć z lodówki , dokładnie wymieszać , nałożyć do dekoratora z szeroką końcówką i napełniać wystudzone pączki. Następnie maczać w polewie (moja trochę za mocno zgęstniała , więc smarowałam nożem) i odkładać do zastygnięcia.

Według przepisu z podanej porcji wychodzi 12-14 pączków - u mnie wyszło kilka sztuk więcej.

Zdjęcie - BOSTON CREAM DOUGHNUTS - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Kategorie przepisów