Keks świąteczny

Kochani, wypieki świąteczne są u mnie obowiązkowe. Nie wyobrażam sobie żadnych Świąt bez domowego ciasta. Co roku próbuję przygotowywać coś innego, tym razem wybór padł na keksa. Robiłam go pierwszy raz i wyszedł rewelacyjny, więc gorąco polecam.

• 360 g mąki pszennej
• 150 g cukru + 1 łyżeczka cukru do białek
• 4 jajka (osobno żółtka i białka)
• 140 g masła rozpuszczonego
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 90 ml mleka
• ok. 300 g bakalii (rodzynki, kandyzowane wiśnie, imbir, skórki, suszona żurawina, orzechy włoskie itd.)
• 2 kieliszki rumu do namoczenia suszonych owoców

Rodzynki moczę w gorącej wodzie przez 10 minut, po czym odsączam i zalewam rumem. Dodaję inne owoce suszone, mieszam co jakiś czas, aby każdy kawałek się zamoczył w rumie.

Żółtka ucieram z cukrem na gładką i puszystą masę. Dodaję mleko i roztopione chłodne masło.

Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia i stopniowo dolewam masę jajeczną (ciasto wyjdzie bardzo gęste).

Białka ubijam na sztywno, dodaję 1 łyżeczkę cukru i ubijam jeszcze ok. 40 sekund.

Ubite błyszczące białka przekładam stopniowo do ciasta, mieszam aż wszystko się dokładnie połączy.

Bakalie odsączam i oprószam lekko mąką, orzechy siekam na mniejsze kawałki i dodaję wszystko do ciasta. Mieszam i przekładam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.

Piekarnik nagrzewam do 170oC. Piekę w pozycji „góra dół” ok. 90 minut (do suchego patyczka).